[Norek] To jest czysta prawda bez żadnych dissów bez kompromisu, komercji artystów piosenkarzy nie mających swoich twarzy co tu się wydarzy, nie wnikam, nie wiem jednego jestem pewien - będę tu do końca ty weź nie wtrącaj się w nieswoje sprawy nie robię dla zabawy robię to prosto z serca żyję w Kielcach przeżyć tu potrafię długopis, papier i nie ma kompromisu nie forma popisów to forma wypowiedzi co w bani siedzi to wam przekazuję czarnoską stronę Kielc reprezentuję zdanie twe szanuję nie koniecznie je podzielam słuchasz arcy dziatwy trwa pięciu gości ludzie prości z prostym przekazem do usłyszenia ziom następnym razem
[Blemia] Zemsta nie popłaca, ale skraca cierpienie kompromis wymaga i powoduje drżenie
[Rada] Mogę was rozjebać tak wiecie co za rap idziesz spać jakoś ta noc nie daje ci spać zejdź ze sceny bo w klubie pociski które zrobią z ciebie wrak sukinsynu będziesz siny to jest właśnie Projekt Hamas śmiej się śmiej kiedy kasę zrobisz, blamaż będzie fama przez tych których niosą dzieci a ja pazury ostrze na takich jak ty śmieci kula wypchana morda eRADeA chorda gracz ma wsparcie głos ma na tych ulicach co dnia ktoś ostry kara zbrodnia słuchaj teraz głosów miasta ognia to jest poczucie chał takich jak ty pał durni z ułomnych MC wytwórni chałtury macie szczere - nie próbuj mnie wkurwić bo cię zniszczę, zetrę w miał, nie igraj z mistrzem
[Blemia] Zemsta nie popłaca, ale skraca cierpienie kompromis wymaga i powoduje drżenie Wolisz się mścić czy ulegasz przecenie swoich wartości obrócić je w nic, skłócić z sumieniem, co? jestem żywym celem martwego prawa mam teksty szczere i wiele by przez nie dawać wam ten sam i ten sam szyk obstawiam na własną rękę po to co chcę sięgnę zapowiadam niezłomny charakter bez kompromisu pakt ten na mocy projektu zawarty był rap ten zamieniam w pył co nie jest faktem, to takie łatwe nabieram mocy nie tracę sił olewam wpływ teraz jak i dawniej, yh
[Pawlak] To nie piosenka o tolerancji o emigracji o reputacji, o moralności i braku litości o poprawności, że jej tutaj nie ma bez kompromisu, bez zwątpienia moje zasady przy których dorosłem boso ale w ostrogach, proste prędzej czy później zrozumiesz to chłopcze nie uklękaj ty nie uklęknę tylko przed Bogiem który jest również we mnie bywa trudno. bywa różnie postępuje tak by nie upaść w tą próżnię więcej hajsu, lubię te pieniądze lubię, kiedy je posiadam, lubię, kiedy rządzę ale to nie wszystko, głowa na karku niejeden się przejechał na wydawaniu hajsu melanż zabiera, poniewiera myślenie wszystkich przede wszystkim zabiera marzenie przypał z blatu się nawdychał zbyt wiele zmarnowanego życia
[Gracjan] W tym przypadku wiem w prowize wchodzi w tym przypadku on tobie nie zaszkodzi ty i pierdolenie o prawilności o szacunku przyjaźni i godności spójrz prawdzie w oczy chętny skurwiel twoja postać, mina fałszywa hajs z okupów na pewno nie chyba jebać cię najlepsza alternatywa teraz spatrzona morda, hajs się skończył frajerski numer cię pogrążył przyjaciół widać nigdy twoimi nie byli bez tego nie ma cię, tak jest teraz w tej chwili i tak zostanie, pamiętasz te słowa wiara w ludzi w nadziei mnie chowa mam ekipę i dotrzymam słowa zaufanych ludzi nie patrzę im na ręce niech tak zostanie jak w tej piosence ty i twój przyjaciel frajer z zespołu pamiętasz jak mówiłeś, teraz jesz im ze stołu kto się z kim zadaje sam dokończysz
[Blemia] Zemsta nie popłaca, ale skraca cierpienie kompromis wymaga i powoduje drżenie, drżenie, drżenieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.