Poniedziałek wieczór, siedzę piszę wersy, Nie mam weny, ale wciąż coś mnie dręczy, Zamykam drzwi, od pokoju puszczam bit, Wsłuchuję się powoli i nie ważne już nic, biorę kartkę... I jakiś długopis w dłoń, a pomysły na tekst rozsadzają mi skroń, Pierwsza litera [...] ubrudzi biel atramentem, Po niej następny i tak powstają kolejne, Pisząc rozmyślam chyba nad wszystkim o czym można, Lecz czasem nie mogę zebrać myśli (ahh... szkoda) Dziś siedzę tak, bo za moim oknem szarość, Ale dzięki temu wewnątrz mnie jest radość, Kiedy pisze to, po prostu odczuwam spokój, Tak pozbywam się smutku i niepokoju, Słysząc bit, zapominam o rzeczywistości, Przepełnia mnie dogłębnie odczucie radości...
Ref. Kolejny wieczór znów pochylony nad kartką, Miliony słów powoli się przelewają, Godziny snów, rozwianych przez wiatr, Kolejne wersy i rymy i bitów takt ! x2
Sto tysięcy pomysłów, tyle przychodzi do głowy, Wszystkie wykorzystam, bo każdy mi podchodzi, 16-naście wersów, zapisanych dość szybko, Najlepszy długopisem, nie mam problemów z tym bo... Kiedy usłyszę bit, to przyśpiesza bicie serca, On jest jak morderca, do pisania mnie napędza, Pora otworzyć zeszyt i zapisać te linijki, Tematów mam wiele, potrzebuję tylko chwili, Piszemy o miłości, o szczęściu, o bólu, O prawdzie, o ludziach, [...] może pomóc, Zostawimy coś po sobie dla przyszłych pokoleń, Choć nie muszą tego słuchać, co kto lubi człowiek... Zrozum to brat, rap jest naszym życiem, Pisząc wyrażamy siebie, nie mijając się z celem, Nikt niczego nie narzuca, to jest wolność słowa... Piszemy co chcemy, a to nasza wolna droga !
Ref. Kolejny wieczór znów pochylony nad kartką, Miliony słów powoli się przelewają, Godziny snów, rozwianych przez wiatr, Kolejne wersy i rymy i bitów takt ! x2
Głównie wieczorami spędzam czas przy moim biurku, W ciszy i w spokoju, aż napiszę... (do skutku), Różne tematy przychodzą do mej głowy, Nieraz chciałem to rzucić ale jestem uzależniony, Nic już na to nie poradzę, biorę długopis i kartkę, Wszystkie swe myśli przelewam na ten czysty papier, Powoli, po słowie, dochodzę do 16-nastu wersów, Nieraz się przydarzyło, że wszystko nie miało sensu, Najlepiej mi się piszę, w chwilach smutku i rozpaczy, Wtedy przekazuję to, co najwięcej dla mnie znaczy, Wszystko jest szczere, bo płynie ze szczerego serca, Łatwiej trafia do ludzi, bo wiedzą co to wszechświat, Jestem świadom tego, że piszą ode mnie lepsze teksty, Szacunek dla nich, są my autorytetem w tej kwestii, Ja biorę z nich przykład i cały czas się rozwijam, Bo rap dla mnie jest ważny, jak prawdziwa szczera przyjaźń !
Ref. Kolejny wieczór znów pochylony nad kartką, Miliony słów powoli się przelewają, Godziny snów, rozwianych przez wiatr, Kolejne wersy i rymy i bitów takt ! x2
Spuszczam głowę i znów nie wiem co się dzieje ze mną, Mam, znowu wyruszam w tą podróż piękną, Gdzie jestem sam, i wszystko tu mi wolno, A serce krzyczy głośno, idź przez tą drogę prostą, Gdzie na pewno jest meta, do której przecież zmierzamy, Mówię "My", bo nie lubię gdy jesteśmy sami, A uczucia mi mówią, tak naprawdę co mam pisać, Powstaje wers, tekst, który kładziemy na bitach, Kolejny wieczór, patrzę w szybę i widzę obrazy, Które są codziennością, inni mogą o tym marzyć, Nie chcę pisać pod publikę, ale dla publiki, Jestem sobą, nikim innym i nie boję się krytyki, Jestem słaby i mam takie chwilę że płaczę, Mam mokre kartki, bo łzy spadają na papier, Rozmazany atrament, jak rozmazany makijaż, Równo łapie za serce, jak płacząca dziewczyna, Lecz... jej rękę trzymam, bo jestem w niej blisko, Mą miłością hip-hop, może walić się wszystko !Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
