Jaki to jest równy chłopak! Czy ty go znasz? No tak! I mówił takie miłe słowa... Nie tylko wam! Nie nam? I chciał mnie wczoraj pocałować... Wciąż taki sam!
Każdej coś obiecał Żar nam w sercach wznieca - Lecz czy można wierzyć mu?
Ej!
Czy nadejdzie dzień... Że co? Że pokocha mnie? No, no... Ja go lepiej znam... To co? Niech wybierze sam... Oho!
Jeśli kiedyś jednak tak się zdarzy Że odejdzie z naszych marzeń Gdzieś w dal, będzie nam żal
O-o-ooo...
On jest jeden, a my cztery - Więc kto to wie? Kto wie? A może trzeba go ośmielić... By wybrał mnie? E, nie! Bo trudno się tak chłopcem dzielić... A jak on chce?
Każdej coś obiecał Żar nam w sercach wznieca - Lecz czy można wierzyć mu?
U!
Czy nadejdzie dzień... Że co? Że pokocha mnie? No, no... Ja go lepiej znam... To co? Niech wybierze sam... Oho!
Jeśli kiedyś jednak tak się zdarzy Że odejdzie z naszych marzeń Gdzieś w dal, będzie nam żal
O-o-ooo...
On jest jeden, a my cztery - Więc kto to wie? Kto wie? A może trzeba go ośmielić... By wybrał mnie? E, nie! Bo trudno się tak chłopcem dzielić... A jak on chce?
Dzisiaj znów miał randkę Ale Bóg nam świadkiem: To nie była żadna z nas!
Ech!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.