Ja już się nie zabawię w złego świata zmienianie, To świat mnie tak powykręcał, że się kurwa nie poznaję Wszystko to co kiedyś tak ważne, to co oplute pod butami mam zdeptane Świat niech zrobi sprawozdanie, kto najcięższy rzucił kamień, Tyle próbek głazu spadło, nie zostaną zapomniane Dlaczego, ten nie będzie mój ostatni Chętnie upadnę i już więcej nie wstanę
Sprawiedliwe, tak surowe wyroki już wydane, Dożywocie walenia, samemu, głową w ścianę Dla mnie W oczach z nadzieją patrzę, Może ktoś jeszcze rzuci ostatni kamień
Bezlitośnie, to nie jest czas litości, Bez nienawiści, obojętności Twarzą dla mnie, na pożegnanie Niech się wyłączą instynkty samozachowawcze Nie dają walnąć głową w ścianę, Po raz ostatni, dostatecznie mocno, By wszystko zgasło i dało odpocząć Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|