Grzybom nie ufam, w sosie czy w zupie, Placki ziemniaczane uważam za głupie, Nie lubię buraków, cukinii i selera, Fenomen ogórka do mnie nie dociera, Spytajcie się mamy, jestem niejadkiem, A jednak nigdy nie wzgardzę obiadkiem, Zjem co mi dacie, mam to po tacie, Co mi ugotuje, to ja opędzluję, Jest jeden wyjątek, jedna moja zmora, Za skarby świata nie tknę kalafiora.
Moja ekipa nie tyka kalafiora, Te ziomki są mądre, nie żrą kalafiora, To są moi ludzie, to jest moja kasta, Lubisz kalafiora? Z tego się wyrasta.
Pa tera: Siadam w chinolu koło wumu, Wpół do trzynastej nie ma tłumu, Czuję, jak w kuchni madafaka, Smaży kurczaka w pięciu smakach, Kartę studiuję pomału, Chociaż ją znam w każdym calu, Nie chcę wierzyć w nieuniknione, Lecz wiem, że losy są policzone. Pomimo woli, mimo surówki, Mimo gongbao z mikrofalówki, Na talerzu w pięciu smakach, Udaje kurczaka ten biały jebaka!
Dobra, Fredzio, szlag mnie trafił, wchodzisz. -okej Siadam przy stole na studniówce, Nie mogę nawet pomyśleć o wódce, Patrzę co mi niesie kelner w tacy, Przyglądam się uważnie, słuchajcie mnie rodacy: Jarmuż, marchew, bataty i spinaczi, Jagnię, szampan, suszone pomidory, Pod sosem grzybowym nic mnie nie zaboli, A jednak, kurwa, nie wymieniłem jednego, Dużego, białego kalafiora jebanego.
Moja ekipa nie tyka kalafiora, Te ziomki są mądre, nie żrą kalafiora, To są moi ludzie, to jest moja kasta, Lubisz kalafiora? Z tego się wyrasta.
Umarł Konrad, wjeżdża Gustaw Wjeżdżam na bit jak Rosjanie z targowickimi zdrajcami, Lub Polacy na sybirski peron pociągami, To cierpienie mych rodaków, próżno szukać gorszej doli, Aż do pamiętnego czasu, gdy car znowu nam wpierdolił, Lecz nie wojskiem. Nie cenzurą. Tą szkaradną kreaturą. Siedzę sobie w zimnej celi, nienawidzę ruskich cweli, Siedzę bo protestowałem, gdy na złocistych polach, Miast pszenicy, zasadzili kalafiora.
Lecisz Tomo Kalafior nie mówi no homo, A jego dziadek był w zomo, Kalafior ma gębę skrzywioną, Kalafior to nie jest mój ziomo.
Moja ekipa nie tyka kalafiora, Te ziomki są mądre, nie żrą kalafiora, To są moi ludzie, to jest moja kasta, Lubisz kalafiora? Z tego się wyrasta. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|