Garść narzekań na człowieka I stos skarg aż stąd do nieba, Wyłapałem, wyrzuciłem. Spaliły się…
Słowa zdrada i nienawiść Przeżyłem je, wyplułem Gdzieś po drodze. Zostawiłem je…
Z rzeki jęków i rozpaczy, Skosztowałem choć nie chciałem. Wody mętnej kilka łyków, Spróbowałem, lecz… Wyschła cała. Bym mógł przejść przez nią suchą nogą…
A teraz wstanę i zaśmieję się, Bo wierzę w to co nie do wiary jest…
Tłumy bardzo mądrych głów… Mówią mi, że umarł Bóg. Inni zapewniają mnie, Że nawet nie narodził się…
Wszystkie liczby mówią, że Co nie do uwierzenia jest
Lecz ja wstanę i zaśmieję się, Bo wierzę w to co nie do wiary jest… Lecz ja wstanę i zaśmieję się, Bo wierzę w to co nie do wiary jest… A teraz wstanę i zaśmieję się, Bo wierzę w to co nie do wiary jest! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|