Ziemia tonie w leśnych łzach Gaśnie wieczny ogień Niewielki płomień jeszcze trwa W końcu spłonie...
Szare wilki wyją z gór Wiatr niesie lament pradawnych dusz Mroczne widma patrzą prosto z chmur Jak w strachu ludzie Modlą się o cud
Ojcze nasz...
Do ucha szepcze mi czarny kruk Mądrości ziemi matki wszystkich dusz
Z otchłani najgłębszych snów Budzi się pierwotny duch Z oddali słychać łoskot burz Nie nadejdzie żaden cud
Mrok Gniew Na kolana, idzie rzeź Strach Sączy krew Pomarlisko Ludzka śmierć
Na ziemi klęczy niewarty lud Skamle w niebiosa By zbawił ich ten dobry bóg
Ojcze zbaw Gdzie jesteś? Ojcze, wszechmogący z dziewicy dusz Ojcze nasz Gdzie jesteś? Ojcze, królu złoty czy ci nie żal? OjczeTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.