Nie potrafię kochać, serce mam jak lód. Kocham życie ale sam sobie kopie grób. Stoję nad przepaścią , z której zaraz skocze w dół Nikt mi nie pomoże - nawet wszechmogący Bóg. Słaba wiara w siebie to mój najgorszy wróg. Sam już nie wiem, i czekam tu na cud. Zły na siebie , i na wszystkie z moich muz, pisze list do siebie i do wszystkich dusz.
Co by się nie działo, nawet jak mi braknie słów, Zawsze będę stał przed ścianą, Swoją głową walił w mur. Kiedy spotkam się z mą karmą, Stojąc na rozstaju dróg, może zderzę się dziś z prawdą , która leży u mych stop.
Nie wiem ile mi zostało jeszcze lat, by zrozumieć siebie, was i cały świat. W swoje żagle złapać w końcu dobry wiatr, słuchać siebie i swojego serca rad. Nie wiem ile mi zostało jeszcze lat, by zrozumieć siebie, was i cały świat. Sam już nie wiem ile jestem tutaj wart, bym nie runął w dół, tak jak domek z kart.
Co by się nie działo, nawet jak mi braknie słów, Zawsze będę stał przed ścianą, Swoją głową walił w mur. Kiedy spotkam się z mą karmą, Stojąc na rozstaju dróg, może zderzę się dziś z prawdą , która leży u mych stop.
---solo gitar---
Co by się nie działo, nawet jak mi braknie słów, Zawsze będę stał przed ścianą, Swoją głową walił w mur. Kiedy spotkam się z mą karmą, Stojąc na rozstaju dróg, może zderzę się dziś z prawdą , która leży u mych stop.
Co by się nie działo, nawet jak mi braknie słów, Zawsze będę stał przed ścianą, Swoją głową walił w mur. Kiedy spotkam się z mą karmą, Stojąc na rozstaju dróg, może zderzę się dziś z prawdą , która leży u mych stop.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.