[Zwrotka 1:Popek] Tu ci mama śniadania Do łóżka nie przyniesie Nie ubierze cię w dresy I nie wsadzi ci dwie paki w kieszeń Jak nic nie wyczeszesz To żegnaj Leszek I przekaż tą depesze Jak złapię jelenia to go wybebesze Połamie mu kości a na koniec jebne mu kieszeń To już nie są domowe kielesze Brutalne czasy Bandyckie życie ogarnęło tutaj wszystkie dzielnice Chcesz przetrwać zamknij oczy na ten syf i wyjdź na ulicę Pokaż że masz na to wszystko wpływ Setki tysięcy młodych ludzi o drogę życia pyta Dokąd zmierzają? Właśnie o tym jest ta płyta Nie dostaniesz pracy i robi się z ciebie bandyta Jak chcesz to nazwać lekcją życia Lekcją życia Firma
[Zwrotka 2:Tadek] A styl, fason, klasa to to do czego dąże Choć wielu ludzi wokół niszczy bieda lub pieniądze Szukam złotego środka by me życie było lepsze Bo pieniądze to nie wszystko ale jednak są konieczne Chociaż miałbym być biedny ziomka nie wykręcę Prędzej w trudnej chwili bez profitu go wyręcze Pomoc jest oczywista ale tylko dla wybranych dużo leni i fałszywych grup ogólnie pojebanych Może się wbijemy, tutaj do tej bramy By nas nie obciął nikt nie powołany Powtórze jeszcze raz żebym został zrozumiany A jebać konfidentów i ścigania organy
[Zwrotka 3:Popek] Chcesza naprawić swoje życie ? , to wyjdź na ulicę pokaż co potrafisz Nikt ci tu nie pomoże , chyba , że masz bogatych rodziców , braci za granicą albo kurwa ciotkę w ameryce , lecisz do przodu , jak szalony , nie patrzysz na nic płacisz i płaczesz.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.