To jest powrót do korzeni, powrót do mojego kraju Tęskniłem za wami przez 11 lat Musiałem przejść przez piekło, żeby trafić do raju Ukochana Polsko jak mi Ciebie było brak Naćpany i pijany siedziałem sam w garażu recytując swą poezje wyrzucałem z serca żal Tworzyłem coś z niczego pośród tych bohomazów, I czekałem tam na Ciebie byś mi szansę drugą dał
[REFREN] Lecę po pochylni w dół a wokół się dzieją cuda, Kładę pół litra na stół i się leje wóda, Miałem przejebane w chuj, miało się nie udać Dziękuję Boże mój, że nade mną czuwasz. x2
To mój powrót do Polski! Czekałem na to tyle lat, tyle lat... Pozdrawiam was ziomki, Jestem wolny tak jak ptak, tak jak ptak...
Dzisiaj jestem królem, mieszkam w Polsce wraz ze swą rodziną Bawię się z mą córką cieszę się tą chwilą, Skończyłem z pijaństwem, skończyłem z kokainą, Jestem trzeźwy, ej, przekaż tym debilom. Mogłem skończyć tak jak reszta, pójść za nimi w ogień, I ze strachu się obesrać tak jak zwykły złodziej, Zostawić swą rodzinę i skończyć sam ze sobą, Ale mocną wiarą w siebie każdy mur przebijam głową.
[REFREN] Lecę po pochylni w dół a wokół się dzieją cuda, Kładę pół litra na stół i się leje wóda, Miałem przejebane w chuj, miało się nie udać Dziękuję Boże mój, że nade mną czuwasz. x2
To mój powrót do Polski! Czekałem na to tyle lat, tyle lat... Pozdrawiam was ziomki, Jestem wolny tak jak ptak, tak jak ptak... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.