Stoję na dworcu znów, Papieros gasi głód Sypię do kawy sól, Mam zamęt w głowie
Znowu zgubiony gdzieś, Czuję się jak mój cień Papieros wciąga mnie, Myślę o Tobie
I wciąż pragnę, by To był nie ten dym, Lecz Ty Marzeniem tym, Zaciągam się
Tak jak Tobą
Znowu przejazdem gdzieś, Życie tak rzuca mnie Przez szybę wszystko jest, Rozmazane
Chwila oddechu, by Przepłukać gardło czymś, Pociągam zimny łyk Gadam z barmanem
I wciąż pragnę, by To był nie ten łyk, Lecz Ty Marzeniem tym, Upijam się
Tak jak Tobą
Każdy krok, prowadzi mnie do Ciebie Każdy rok, Daje mi nadzieję Każdy dzień, Myśli wciąż o Tobie Każda rzecz, Którą robię Każda myśl, Myślą jest przy Tobie Przecież wiem, Jesteś gdzieś
Może powiedzieć ktoś, Że to banalne dość Bo jeśli wierzę w coś, To tylko w miłość
Nie wiem gdzie jesteś, lecz Znajdę Cię byle gdzie, Czy to naprawdę jest Czy się przyśniło?
I wciąż pragnę, by To nie były sny, Lecz Ty, naprawdę Ty Do końca dniTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.