[HINOL] To To To talenty ulicy cioto, Ci co stwarzają kłopot Postawieni obok bo to zło konieczne Bo to system krwotok łatka przypięta tym blokom Przez to że brutalnie często mówią jak jest kiepsko Że jest ciężko, wiesz to jednak siedzisz cicho Ufasz ślepo kitom, nazywasz bandytą Oczerniasz słuchaj! rada - nie ubliżaj Poznaj pierwej prawa które ma ulica Tu każdy swą zdolność wyniósł z otoczenia Rzadko syna bankiera czeka kariera dilera Sprawdź to ojca się nie wybiera znam to, Sam nie raz tylko z matką pytałem ''mamuś jak to? kim był tatko'' Hardcore to był 2006 Pusty portfel, łeb pusty kapusty chcę I tak jak wtedy tak i dzisiaj jest Z betonu talenty by się wybić robią cash
[JANO] Przekaz nie do podrobienia, styl warszawki ,chamski Mówisz mi że mamy to coś nie żaden blask I nie jak te zdradliwe maski co kładą macki na twoim Chcą wkraść się w łaski na pewno znasz ich W kurwę poważni, ważni bez wyobraźni I tak nic nie zdziałasz, wierz mi swoje żeśmy przeszli Każdy swoje widział zamykam ten przedział Gdybym kurwa dalej trwał w tym to pewnie bym siedział Tak czas mi zleciał jakoś tak szybko Sam pewnie znasz to ławka, fifka, piwko Talenty z betonu, Polska Wersja ziomuś! Uniwersalny przekaz wjeżdża Ci z buta do domu Nie spuszczam z tonów, dość mam farmazonów Plastikowych hitów, bez duszy w gardle mnie suszy Wolę rap co uczy nie wiem co będzie kiedyś Póki co żyję marzeniami musiałem to przeżyć Wysoko mierzyć bardziej niż zamierzałem Musisz uwierzyć w to ,że masz zapał i talent Ten ekwiwalent jest darem drogą na przyszłość Talent z betonu kontra rzeczywistość.
[HIJACK HOOD] It's the only talent that I've got at street concrete, And I was born for this MCing, born on the streets And It's die like a man never die like a snitch I said fight like a man never fight like a bitch This is the streets that we life on it's the concerte jungle, Without no talent out here you're part of the rumble, Six feet deep or straight jail that's all you've got, That's why my talent's here don't want took it full on the shot And It's the only talent that I've got and this is where I live It's feeding me feeding my wife and my kids This is the hip-hop, the only talent that we've got It's HIJACK HOOD and Polska Wersja, back on the shot.
[BRZ] Ty pomimo wszystko sobą bądź bo każdy jest kimś Jest Ci ciężko myśl, miej patenty aby żyć Nauczyły nas ulice te kombinować tu stale BRZ, PW i PPZ robią to doskonale Talent! Mieli nas za nic, jesteśmy kimś To talent! Spełniam się i wiem dokąd mam iść To talent! Szlifuje i doskonale co dnia To talent! Ulice ciemne on jest jak pochodnia I choć byś był sam i nie wiedział gdzie pójść masz Umiejętności Polskie dają dotknąć jutra Bóg każdemu dał dar, Ty odkryj go w sobie Jestem B do R do Z z umiejętnościami człowiek Mordeczko proste że chce robić ten hajs tak! Liczyć te pieniądze po robocie jest nice! Publiczna szkoła w głowie zostawiła zamęt mi To beton kamienice dały talent wiec chill
[PROFUS] Patrzyłem na mistrzów w swym fachu w praktyce A umył mój chłonie tak jak gąbka to co widzę Mogę się nauczyć i wprowadzam to w życie Wczorajsza porażka to dzisiejszy nauczyciel Przyłożysz się do ćwiczeń wkrótce zobaczysz różnice Skup się na technice, forma idzie wraz z obyciem Te talenty kształtowały te same ulice Ale jedynie Twój zapał z tego tłumu wyróżni Cię Nie chcę mi się wcale ziomek handlować towarem Nie chcę mi się tyrać za minimal jak za karę Nie zamierzam kraść i pierdolić kominiare Pokaż na ile Cię stać gdy zainwestujesz w talent.
[GRZECHU] To zwierciadło mojej duszy której nie zagłuszy system Mam swoje zdanie i wprost mówię to co myślę Bo charakter hartowany niczym japońskie katany Nie pomogą tu kaftany bo oddany w stu procentach PPZ ,Polska Wersja życiorys potwierdza Każdy tu od dziecka wychowany na patentach Mowa o talentach szkolonych na ulicach Chuj to kogo interere co powiedzą tu krytycy Talent zarobkowy wyniesiony jest z dzielnicy Sport, rymy, kombinacje tak wyrośli zawodnicy Raperzy, fighterzy, dilerzy, przemytnicy Talenty z betonu z tak zwanej miejskiej dziczy.
[JÓZEF] To angielska wersja rapu na koncertowym pułapie Z Polską Wersja na tracku , PPZ w walce o papier Talenty z betonu z niedocenionych domów, znów Dla dzieciaków z mikrofonów, emigranckich panteonów To uliczny talenciacha, nie odmawia macha Waha się los, a mój talent to mój głos W świecie zalet ma być sztos, idę dalej Mam talent to mam moc dziś kocham noc Przy zamkniętych oczach wstaję o świcie Jedno życie i wykorzystuje talent By wyciągnąć wnioski z przerwy w życiorysie Historię tych ulic zapisane tagiem na zeszycie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.