Mam ciężki start ale wygram ten peleton Nie ufam petom we krwi mam beton Wiesz to jestem raperem zresztą wiec tak być musi Napatrzyłem się już na fałszywych ludzi w tej grze I miałem taki sen ze te wszystkie łaki Wymazały się im pisaki sen taki Tiki taki taak skończył się ich czas Przyszedł czas na prawdę niosę ją nie upadnę Nie wiem na jaki chuj namawiać do agresji Nie mówię że od razu musisz być śmieszny jak Leslie Nielsen będę niszczyć skilsem Będę robić raban tak powiadam tak powiadam Bo wiem co gadam jestem prawdziwy To stara szkoła chcesz to zweryfikuj siły moje Choć zawsze znajda się zawistne gnoje Ich się nie boje nie ich się nie boje
Hinol: Polska Wersja !
Po prostu pisze po prostu przerywam ciszę Pisze znów w przestrzeni wiszę Dzisiaj to nie afiszem bracie życiorysem misiek Ciszej nic nie słyszę wasze wersy Nie czuje dreszczy weź przestań pieprzyć Nie jestem z tych co jak festy pełni planów niecnych co do Muzyki swojej chcą robic nie ją a z gęby logo Głąbów ogon cały za hardkorem który dzisiaj niewidoczny mały w tłumie gówna bez pokrycia man Muzyka życia dla mnie dla nich lansowanie Dla mnie klimat przed przedstawianie tego co realne A nie tworzenie bajek i nie spektakl jak w kinie Gdy się czegoś wstydzę zachowuje się prawdziwie I mowie otwarcie ty kłamstwa bękarcie bo Nie boje się oceny tych co się boja Mam swój życiowy flow mam swoja prosta jazdę Ty lepiej idź stąd won ze swoim kłamstwemTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.