Czasem bezdomnemu kupię browar Dobra niech ma Wiem co znaczy nie żałować Wiem, co to mieć pecha Jak ktoś się wychował na blokach Wiesz co to bieda Jak mało jest dobra, na Boga Jak mało piękna .. uboga miłość wzajemna Gdy o pomoc woła miłość jest ślepa .. po polach, to o siebie dba Każdy chcę być ponad, a to nadal klasa średnia
Każdemu z nas czas pika ma taki sam przypał A my skłóceniu, podzieleni jak ta Afryka A taka praktyka to taka taktyka Kraj podzielony farmazony łyka jak pelikan, bywa
Polak ramionami wzdryga, patrzy się spod byka Ku*wi w korku i wyzywa, święty jak Watykan I tak każdy co ma lepiej, to pewnie bandyta Nie mam pytań, styka
Ty jesteś jak ten na pustyni kwiat (sam) I jesteś wart więcej niż inni Życie twe skarbem jest i winisz świat Bo wciąż i tak ci brak tu kogoś jak (ty) Ty jesteś jak ten na pustyni kwiat (sam) I jesteś wart więcej niż inni Życie twe skarbem jest i winisz świat Bo wciąż i tak ci brak tu kogoś jak (ty)
Wiesz, niektórzy chcą tak biedni, że mają tylko forsę Dla niej zdrowie tracą, za nią leczą każdy kompleks Czy to nie paradoks jest ludzkiej egzystencji Ty chciałbyś na Barbados waksy z minimalnej pensji?
Życie ponad stan zawsze prowadzi do klęski A i tak wybrałeś sam, teraz nie miej więc pretensji Mówimy za dużo, kochamy za mało Kłamiemy zbyt często, zawsze lecimy na całość
Lubimy się dzielić, byle ku*wa nie za często Przez to łatwo nas podzielić, pycha ponad człowieczeństwo Tyle ludzi wokół tu, a stoisz sam jak palec W podłogę wbity wzrok masz, już tak miałeś? I czujesz ciężar co go nosisz na barkach I przedzierasz przez ten syf, długa droga wyjścia z bagna Rozpali ten żar w tobie najmniejsza isrka Albo uschniesz tu jak kwiat na pustyni – egoista
Ty jesteś jak ten na pustyni kwiat (sam) I jesteś wart więcej niż inni Życie twe skarbem jest i winisz świat Bo wciąż i tak ci brak tu kogoś jak (ty) Ty jesteś jak ten na pustyni kwiat (sam) I jesteś wart więcej niż inni Życie twe skarbem jest i winisz świat Bo wciąż i tak ci brak tu kogoś jak (ty)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.