Mówią, że te same błędy popełniane po raz enty to szaleństwo Mówią, nie bądź taki święty, bo na świat nie ma recepty, rób jak większość Którędy mam iść, by kiedyś wyjść na ludzi Nikt tu już nie myśli tak naprawdę sam Ktoś mi oczy mydli, chce mi wmówić Żebym dla korzyści miał sumienia dwa
Mówią, że te same błędy popełniane po raz setny to szaleństwo Oddzielaj to wtedy grubą kreską Ty wiesz, że droga nie tędy, ale mówisz "let's go" Jak małe dziecko, jak armatnie mięso To się stanie klęską Zabijają w nas wolną myśl i człowieczeństwo Jak możesz po tym spać po nocy Nie szukaj pomocy, w korpo padasz na pysk Bo regulamin to świętość, a ich Bogiem jest sens
Widzisz kineskop? Te oto fakty wciskać mają czelność choć nie stały obok prawdy Dziś dziecko woli tablet, serio, od mamy To nie omamy, a my zaprogramowywani jak poddani Jakby im kazali brata z gnata walić Staliby się zwierzętami bez serca jak Kain Dusza daje wybór - system wymusza Wasze pitu-pitu mnie nie wzrusza
Mówią, że te same błędy popełniane po raz enty to szaleństwo Mówią, nie bądź taki święty, bo na świat nie ma recepty, rób jak większość Którędy mam iść, by kiedyś wyjść na ludzi Nikt tu już nie myśli tak naprawdę sam Ktoś mi oczy mydli, chce mi wmówić Żebym dla korzyści miał sumienia dwa
Musisz wiedzieć, że Pieniądz mnie zmienił, chociaż miał okazję nie raz Jednak szybko zrozumiałem, że nie wszystko jest na sprzedaż Cierpię sam jak młody Werter, też mam rozterkę Czy jak Truman - też świata nie kumam, czy o co kaman Za tłumem podążać jak tuman? Tam czeka tylko trumna Albo trauma z gówna Jak mam wyjść na ludzi? (powiedz) To ostatni budzik, ten świat jest niczym psychiatryk Bo próbują wbić do głowy nam szaleństwo swe jak zastrzyk Ciężko jest uwierzyć i patrzeć na ten teatrzyk Jeśli głowę masz na karku to dostrzeżesz też i fałsz ich Oni zrobią swoje i tak zostaną w tym bezkarni Wciskać będą swoje bajki, opowieści z Narni (super) Tylko weź ogarnij jak to zwodzi na manowce Więc jak teraz możesz ufać im - bezmyślne owce Ludzie lubią zapominać, oni stwarzać nowy problem Żeby przykryć nim poprzedni, tak kręcą diabelskim kotłem
Mówią, że te same błędy popełniane po raz enty to szaleństwo Mówią, nie bądź taki święty, bo na świat nie ma recepty, rób jak większość Którędy mam iść, by kiedyś wyjść na ludzi Nikt tu już nie myśli tak naprawdę sam Ktoś mi oczy mydli, chce mi wmówić Żebym dla korzyści miał sumienia dwa
Mówią, że te same błędy popełniane po raz enty to szaleństwo Mówią, nie bądź taki święty, bo na świat nie ma recepty, rób jak większość Mówią, że te same błędy popełniane po raz enty to szaleństwo Mówią, nie bądź taki święty, bo na świat nie ma recepty, rób jak większośćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.