Ajfon budzi koło jedenastej. Czerwoną twarz przykrywam makijażem i znów na scenę życia wychodzę, trochę smutny, trochę podjarany.
Kolejny spust, do ust. Przechylam kieliszek szampana. Zdrowie Panie! Zdrowie Panowie! Bawimy się rana!
Ciśnienie zeszło koło dziewiętnastej. Czas się położyć chociaż na sekundę, bo zaraz znowu wieczór przychodzi i Diwa dumnie na miasto wychodzi.
Kolejny spust, do ust. Przechylam kieliszek szampana. Zdrowie Panie! Zdrowie Panowie! Bawimy się rana!
Szampan strzela zawsze o północy. Kolejny sylwek w wirze smutnych nocy. Złota karta bawi się dziś z nami, a krupier kusi swoimi numerkami
Kolejny spust, do ust. Przechylam kieliszek szampana. Zdrowie Panie! Zdrowie Panowie! Bawimy się rana! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|