W myślach schowam wszystkie chwile Resztki czasu, tych resztek tyle Że ulepić mogłabym znów świat Po kawałku i nie na siłę Wypruwam serce, choć wciąż bije Pali mnie od środka już ten brak
A pod skórą ciągle jest Skrawek wiary, fragment mnie
Zanim przyjdzie wiosna Będiesz znów spokojna Nie ma czego już się bać A pod szarym niebem słońce Zacznie świecić mocniej Zalśni znów milionem barw
Zdradza Cię przejrzystość skóry I senne oczy i oddech głuchy Z ust zwisają dźwięki rytmu brak Po kawałku i nie na siłę Wypruwam serce, już nie bije Tylko zgliszcza wypalony strach
A pod skórą ciągle jest Skrawek wiary, fragment mnie
Zanim przyjdzie wiosna Będę znów spokojna Nie ma czego już się bać A pod szarym niebem słońce Zacznie świecić mocniej Zalśni znów milionem barw
Czas zagłuszy żal Nauczy jak Mam być kimś innym Patrz, co zostało z nas Tylko wątły kształt To ktoś inny
Zanim przyjdzie wiosna Będę znów spokojna Nie ma czego już się bać A pod szarym niebem słońce Zacznie świecić mocniej Zalśni znów milionem barwTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.