Naprężasz swój tors i stroszysz się, grzmisz Jakbyś chciał mnie połknąć, jakbyś chciał zbić Skwar zdarł z powiek sen, sznur ud związał dłoń Tynk słyszy mój trel, pot przewodzi prąd
Aż spadam jak pył, maleję i blednę Kant ust mych nadgryzłeś Pół mnie wciąż chce więcej
Pół mnie woła jeszcze, choć kości rozmiękłe Wzdłuż kręgów czuć dreszcz Słodkiego końca nie będzieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.