1. To jest Proste, ale nie jest łatwe, wiem, jakim Ostrzem tniemy między dobrem, złem. Jakim kosztem chcemy mieć spokojny sen Rollercoaster, ciśnienie atmosfer. Walczymy o postęp, niebo nocne, wzrok na cel, fale Mocne, krok w mrok, w ręce ster Obok suną lotniskowce wyższych sfer My jak owce, do tego wodowstręt. To jest oczywiste - bo nikt nie chce żyć jak strzęp. I nie wszystkie myśli masz z połyskiem, man. Sercu bliskie stają się dziesiątki scen, kiedy Mgliste ponad rzeczywiste. Robię sobie listę, chcę, by tak wyglądał dzień. Dam radę mówię. Potrzebuję zrobić czystkę, tlen, a jadę Niczym w weekend z piskiem, dzień bez wen, mam wadę Nieodporny na system i iskrę
Ref. To nie konflikt Zbrojny, w głowie kłębią się demony wojny. Mam tam niespokojny stan, jakby spadały bomby. Jestem sam, przytomny, skłonny być rozsądny. Wokół powietrzne trąby. Niflheim. /x2
2. To jest Łatwe, ale nie jest proste, kto jest Zawodowcem liczy forsę, patrzę w portfel, dno poszły Konie po betonie na manowce, (o!) robię To, co mi się chcę, a nie to, co chcę, wio! Widzę postęp, przynajmniej nie poszło szkło, nie Będę sportowcem póki co, mam w dupie to, jestem Lirycznym zamachowcem, suki, po, po, po! Pod lodowcem żyję, piszę, owszem, może jestem Głupi, ale robię to dla sztuki, sto na Sto, i jeszcze o mnie usłyszycie, tylko zmienię Tło, muszę się skupić, w końcu jestem Fo, a co jak Co, wiem, co to jest flow, więc pieprzę to. Zatykam luki, zamykam łuki, pędzę jak Suzuki i Będę tu dopóki, aż zdobędę te nauki. Nowa wiedza - starodruki, walka z drugim mną. Czuję wiosnę, na ostatniej półprostej
Ref. To nie konflikt Zbrojny, w głowie kłębią się demony wojny. Mam tam niespokojny stan, jakby spadały bomby. Jestem sam, przytomny, skłonny być rozsądny. Wokół powietrzne trąby. Niflheim. /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.