To było jak samobójstwo Pielęgnowałem cierpienie by rosło Masochizm właściwy wszystkim miłościom By wszystko Wszystko poświęcić iluzjom
Okna są pełne ciebie Sam tego chciałem, nikogo nie winię I z ziarna do drzewa wyrosło twe imię Zakwitło Zakwitło twe imię na niebie
Nagle stanąłem w miejscu Niczego innego się nie spodziewałem I aż do bólu tę twarz ukochałem Do bólu Do bólu, do szczęścia, dla sensuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.