I.
Kiedy byłem mały nie miałem mamy Ojciec opuścił mnie wtedy gliny wparowały Do domu dziecka zabrały mnie... Przesiedziałem tam parę lat Przyjaciół nie poznałem a kiedy wyszłem już na świat To za kratki trafiałem Ale tak nie chciałem innaczej widziałem życie Miałem być na szczycię Lecz nie tak sie wszystko potoczyło Ojciec był gangsterem matki wcale nie znałem więc w domu dziecka sie wychowywałem całe życie zjebane miałem Jeśli tego słuchasz kolego nie rób tego samego Ciesz się życiem puki możesz Potem gdy w to gówno wdepniesz nic i nikt ci nie pomoże Nawet dobry Boże Będzię tylko bezcelowe picie ćpanie i jaranie Na ludzi napadanie nielegalne interesy Kaptury i dresy z policją zadzieranie gangów zakładanie Kto nie spłaci długu to kulke w łeb dostaje Nikt się z tym nie chrzani każdemu chodzi o many many Nie masz pieniędzy jesteś przegrany...
Ref.
Bezpowrotna przeszłość potem nic nie zmienisz Więc pomyśl już teraz jak wysoko swe życie cenisz cenisz cenisz...
II.
Patrzysz na frajera który w kasynie tysiące wydaje Gdy twoja rodzina w domu głoduje patrz co za chuj...taki cie nigdy nie zrozumie Większe wsparcie dostaniesz od takiego co też biedę klepię Jeden charuje miesiącami na rodzinę gdy ten w jeden dzień w burdelu 10 tysięcy przejebie ...Czy to jest sprawiedliwe życie ? Każdy chce być na szczycię... Chodź nie masz pieniędzy masz coś czego nie maja te chuje To honor...dlatego cię każdy szanuje...
Ref.
Bezpowrotna przeszłość potem nic nie zmienisz Więc pomyśl już teraz jak wysoko swe życie cenisz cenisz cenisz... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|