Dziś niebo jest ciemne jak nigdy wyrzuca z siebie swoje łzy łzy deszczu bębnią w szyby dzisiaj każda z ulic tonie w nich ja idę gdzieś i płacze mogę płakać bo nie widać moich łez Dziś mam mało sił, zbyt mało żeby dzisiaj gonić sens by tłuc swoją melodie na pięcioliniach nagich drzew ciemna noc żyje z całych sił i nie czeka na ten blady dzień a ja idę przed siebie słuchając nocnych dźwięków miasta i pod stopami mam asfalt a na nim cała deszczu warstwa noc płacze bo dzień już biegnie a ona chce jeszcze zostać ponad blokami są tylko chmury a każda niesie tę rozpacz to miasto żyje chwilą, jego ulice jak zawsze nieme a wszystkie miejskie lampy świecą jak zawsze dla siebie chcą wypluć wszystkie swoje brudy w ciemne kałuży chce żeby ta noc mogła zostać dziś w mieście na dłużej dzień wbija się miedzy bloki noc musi zasnąć w klatkach tamten deszcz już przestał padać a całe miasto w barwach dnia.
Chmury zrzucają swoje brzemię ulice nieme są, znów widzę Ciebie to wspomnienie wraca nie wiem skąd niebo całuje ziemie wbijam w ziemie wzrok i nie wiem co mnie zmusza ale słucham głosu który niesie noc rytm moich kroków takt kropel, akord mam w sobie mało sił mogę iść płacząc dziś to miasto przyjmie moje łzy jak swoje jutro się ich wyprze kiedy wyschnie dni nie wierzą w noce za ścianą deszczu z miastem poufałość wzdychają światłem przygasłe latarnie wiatr mówi dobranoc oddając ostatnie tchnienie szarpną gałąź i jesień swoim konfetti przywitała samą siebie i tylko miasto i deszcz i blask ulic chmury przestały gnać gdy wiatr umilkł grał swe etiudy deszcz dla tych miejsc pustą nocą głuchych ktoś za nim włóczył się jak cień spisując nuty...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.