Powrót świata dżungli To znów atak kundli My kontra psy, Zabić kata rewolucji Za lata rekonstrukcji To szatan, nie rozum dziś Eksponuje kurnik. Ej nie smakuje kurwy? Tak to podane, co przekręt wietrzysz To twój przekręt w mp3 Gdzieś tam pomiędzy seksem niemieckim, A disco. Plebsie niewierny, a idź stąd Chcesz kicz? To z muzyczną jedynką Podany tany gany mamy kłam i damy danych Samych za nim dla nich znajdziesz laskę, Na warsztat daj Metaxę i pomyśl czego pragniesz. W bagnie żyjemy, chodź nie zawsze problemy Uczą rozróżniać wyobraźnię od ściemy Czy to jasne? Jak nie to przemyśl, Bo to przemysł kontra handel Od karier do gangreny po amfie, klaunie Tak jest na Ziemi. Crash test kamieni z podwórek Bloków, to smak wydarzeń, które sieją niepokój, Od nabitych glocków do królestwa noży Bo najsłabszy ten, Co na najsłabszych się wozi
Co chciałbyś usłyszeć brednie a`la Iglesias To z mieście hałasu Mekka, tam gdzie atlasu twierdza Zawczasu pęka granica od asów z pietra w chodnikach Od samobójstw do grobu, bo powód to różnica Łatwiej jest mówić niż robić Nóg nie odrywać od podłogi. W końcu dostaniesz pierdolca za nałogi pieniądza Zabobony dla mózgu aerobik Bóg goni dług tak do klaustrofobii Jeśli świat jest podły, nie to głupota Zapętlona jak fałsz w alikwotach Nasz rausz tu w tych blokach czas już wybił Jak już trybisz Daj tu ty mi Lapsów wynik Miast ów image niepotrzebny Wystarczy chamstwu, w dyni energię Jak masz pełno kurwo wezwij mendy. Trudno nie w tym rzecz tkwi Nie czas na sen, bo życie jest zbyt krótkie Zawarta więŹ, podbite płynie w jutrze Futrze i dżinsach, bezguście przyznasz Ja nie chce żyć tak
Daj mi szyfr, A zdobędę świata płacz, By w nim, zlikwidować Atak w nas i w tych, Co kochają tutaj żyć [x4]Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.