To nie będzie piosenka o przekleństwach, o policyjnym rządzie, ani o tym co robię
To nie będzie piosenka o morderstwach, o weneckich kobietach, ani o wężu na piersiach
To nie będzie monolog ani prolog, to nie jest o wolności piosenka, nie będzie to opowieść o konsolowych gierkach
Nie o mnie, nie o tobie, ani nie o menadżerkach, nie o stolicach i wielkich machinach
Nie o murzynach i ciężkiej pracy w chinach, nie o tym, jak świat szybko się zmienia
Ref.: To piosenka o pierdołach, oraz o moich marzeniach O tym, że jest fantastycznie, gdy pod drzewem siedzę sobie i w zasadzie nic nie robię, O tym, że czuję się bezpiecznie, że na końcu drogi mlecznej grają feel (?), O tym, że to co dzieje się dookoła z równowagi wyprowadzić mnie nie zdoła, O tym, że jest fantastycznie, że mamy koncert życzeń, a za oknem styczeń
Bo czasem przeklinać mi się nie chce, czasem widzę powietrze, czasem widzę cię we śnie,
Jak stara sowa, co w brzuchu chowa orzeszki, i myszki, i z myszki kiszki,
Czerwone piórka i kawałek ogórka, posypane śmiesznym zielem, które palę z przyjacielem,
Taki stan mam, to moja światowizja, ja nie kłamię, tak jak kłamie telewizja
Ref.: To piosenka o pierdołach, oraz o moich marzeniach O tym, że jest fantastycznie, gdy pod drzewem siedzę sobie i w zasadzie nic nie robię, O tym, że czuję się bezpiecznie, że na końcu drogi mlecznej grają feel (?), O tym, że to co dzieje się dookoła z równowagi wyprowadzić mnie nie zdoła, O tym, że jest fantastycznie, że mamy koncert życzeń, a za oknem styczeń
O tym że...!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.