Pośród muzyki, której słucham, Nie znajdziesz techno ani rapu, Bo bliższa sercu dawna nuta I na androny szkoda czasu. Ze strachem patrzę na samolot, Chociaż przenosi mnie przez morze, Należę do tych, którzy wolą Epokę fiakrów i dorożek.
Na starość dziwne mam pomysły, Lecz chcę, by ziemską mą godzinę Zegar odmierzał zwykły, Co w sercu ma sprężynę.
I tęsknię za odległą chwilą, Bo tę tęsknotę mam już w genach, Gdy mózg i honor były siłą, A nie krawaty od Cardina. Nie mam szacunku ni estymy Dla współczesnego milionera, Który już nie je margaryny, Ale uwielbia wieśburgera.
Na starość dziwne mam pomysły, Lecz chcę, by ziemską mą godzinę Zegar odmierzał zwykły, Co w sercu ma sprężynę.
Komputerowi też nie wierzę, Znajomi mówią: „zacofanie” – Żaden mnie program nie nabierze Na wirtualne całowanie, Bo nie zastąpi nic oddechu, Który owiewa czułe słowa, I to najlepsze jest w człowieku, I nie pozwala nam zwariować.
Na starość dziwne mam pomysły, Lecz chcę, by ziemską mą godzinę Zegar odmierzał zwykły, Co w sercu ma sprężynę.
Nadchodzi noc i zegar gwarzy, Więc do poduszki tulę głowę I wiem, co jutro się wydarzy, Bo ja rozumiem jego mowę.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.