Nastawimy wielkie pranie żeby spłukać z ubrań przeszły czas odświeżymy naszą pamięć przywrócimy oczom dawny blask Jak za pierwszym całowaniem uniesiemy się do gwiazd w argumentów wodzie, proszku słów moja bluzka płonie niczym głóg a bielutka twa koszula czule się do niej przytula W szarych wspomnień pianie nagły błysk pełne wirowanie szczęścia krzyk coraz szybciej się kręcimy i znikają nasze winy Przy kominie rozwiesimy czyściuteńkich uczuć cały sznur na kolejne starczą zimy zdobywanie jeszcze wyższych gór o miłości zanucimy która znowu zabrzmi w Dur Znów spragnione dłonie dają znak moja bluzka płonie niby mak a bielutka twa koszula czule do niej się przytula Jestem w siódmym niebie cała drżę i wpatrzona w ciebie jak przez mgłę nagle widzę o mój Boże! w innym jesteś już kolorze Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|