Siądziemy razem na księżycu albo gdzieś wyżej kto to wie porozmawiamy tak o życiu które w dole dalej toczy się dokoła będzie cisza błoga której nie zmąci żaden głos nietknięta stopą Mleczna Droga jak do nieba jak do nieba most nie kapie kran i telefon nie zadzwoni nie mamy kogo i czego się bać i w nic nie wierzyć nie mogą nam zabronić po żadnej stronie nie każą nam stać A kiedy z dołu nas wypatrzy jakiś uczony bardzo men to może ludziom wytłumaczy najdziwniejszy najdziwniejszy sen Dlaczego nagle telefon przestał dzwonić i nie ma kogo i czego się bać I w nic nie wierzyć nie mogą im zabronić po żadnej stronie nie każą im stać I że o siódmej rano kiedy z pościeli wstaną by na spotkanie ruszyć dnia to zaczną w uniesieniu nazywać po imieniu to co od wieków imię ma Sfruniemy wtedy delikatnie na parapety szarych miast I podzielimy się dostatkiem przyniesionym z gwiazd
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|