Jeśli chciałbyś kiedyś usłyszeć kołysankę ciepłą jak piecyk jeśli chciałbyś uciec przed życiem do zamożnej mądrej kobiety to ja
Jeśli zechcesz kiedyś odmienić egzystencję w złotej koronie to się zjawię z wiatrem w kieszeni i błyskotki wszystkie roztrwonię do cna
Będę pływał w drogim szampanie to skandal to skandal po twych uczuć białym dywanie przejdę w butach jak jakiś wandal
A ja na to spojrzę z frasunkiem o rety o rety i zapłacę zbędne rachunki niestety niestety niestety
Jeśli kiedyś wrócę na ziemię bo wołanie twoje usłyszę to się w ciepły bambosz zamienię i pamiętnik jakiś napiszę by był
Ale mnie już pewnie nie będzie w tamtym czasie i w tamtych miejscach bo na skrzydłach nowych popędzę by się rzucić w rzekę szaleństwa co sił
Będę pływał w drogim szampanie to skandal to skandal po twych uczuć białym dywanie przejdę w butach jak jakiś wandal
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|