Fora, fora, z mego dwora! Żebyś o tym wiedział, Wszystkie stołki powymywam, Coś ty na nich siedział. I podłogę każę umyć, Żeby nie śmierdziała, Żeby ludzie nie gadali, Żem durnia kochała.
Fora, fora, z mego dwora! Żebyś nic nie gadał, Wszystkie miski powyrzucam, Coś ty na nich jadał. Wszystkie drogi pozamiatam, Coś ty po nich chodził, Żeby ludzie zapomnieli, Żeś ty mnie tak zwodził.
O łaskę zrozumienia mojego męża, nie proszę O łaskę przebaczenia mojemu mężowi, nie proszę O łaskę cierpliwości i wielkoduszności, nie proszę O łaskę zapomnienia o sobie, nie proszę O łaskę otwarcia się na tego, kogo kocham, nie proszę O łaskę odnowienia naszej małżeńskiej miłości, nie proszę O łaskę miłości i wierności, nie proszę O łaskę uczciwości małżeńskiej aż do śmierci, nie proszę
Użarłeś mnie jako pies, Teraz sobie idziesz precz. Użarłeś mnie jako gad, Teraz sobie idziesz w świat. Użarłeś mnie jako wąż, Zrozumiałam, żeś ty mąż. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|