[T. Skierczyński]
Przespałem się w książce,
obudziłem się w tunelu czarnej kawy,
strzałą nocy w pół
przeszyty
pod-stronnicą mapy...
Jak zabity – tak się spało,
wszystko jedno – Boże ciało.
Śnieg w Olsztynie
zakochany
w cztery strony świata...
jeszcze jest na faje
za pazuchą.
ćwierć księżyca mazurskiego
w kromkę chleba
Za ostatnie
rzecz serdeczna do Starego.
tu w jazz-barze,
na komarze
z myślipiwem
polskim g-warzę
pewnie w środę
coś tam skrobnę
na równinie...
jak na razie
jeszcze jest na faje
za pazuchą
ćwierć księżyca mazurskiego
w kromkę chleba
za ostanie
rzecz serdeczna do Starego...
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|