Pierwszy rym, pierwszy dźwięk, pierwszy hymn, pierwszy sens Po dziś dzień niesie mnie bit i rym, pierwszy wers Kiedyś gdzieś pierwszy tekst, żeby być, trzeba chcieć Pierwszy kęs życia, które mogę teraz wieść Wierzę, że pierwszy gest zmienił mnie, ma to sens Pierwszy dzień ważny jest jak kobiety pierwszy jęk Piję, jem pierwszy raz, pierwszy szlug, pierwszy trzask Pierwsze tabsy, kradzież w wieku kilkunastu lat Pierwszy tlen zbudził mnie by przedstawić mi świat Pierwszy dźwięk, zmusił mnie by mym światem był rap
Żyję wiem to jak sen, każdy kolejny takt Jest niepowtarzalny tak jak każdy pierwszy raz Pierwsza gra, pierwsza noc, pierwszy koncert i moc Pierwszy haj, pierwsza wojna, pierwsza feta i koks Nie uświęca środków cel, przemawia do was życie Dobrze zastanówcie się nim pierwszy raz coś zrobicie
[x2] To wpływ ma na was już do końca Szczecin zaprawia, kolejny raz Polska PMM dla was, nie pierwszy kompakt S.Z.N. dawaj, tak powstaje historia
Pierwsza uliczna afera, poemat styli , bajera tu PMM'y w [?] zaczynaliśmy od zera Pierwszy raz w studiu i melanż, teraz to kolejny album Pierwszy rap w którym realia pokrywają się z prawdą Pierwszy przekręt i banknot, pierwszy koncert i orient Pierwszy rozkminiony temat jak wieść życie spokojne Nie idę nigdzie po prośbę, ten świat należy do mnie Pierwszy raz wierzę mocniej, że żyć tu da się godnie Wśród tysiąca wspomnień, wśród ludzi, których kocham Pierwszy raz, mówię wam, nie zaczynamy od nowa Pierwszy rap, pierwszy towar, pierwsza miłość i ona Pierwszy raz, mówię wam, ziom, uda się, dokonam Nie musisz tonąć w pokłonach wystarczy wiara, człowiek Bo tu skąd my jesteśmy często rozmawia się z Bogiem Ten rap, żywy ogień wbija w fotel od zaraz Jedna miłość, jedna scena, moi ludzie i hałas
[x2] To wpływ ma na was już do końca Szczecin zaprawia, kolejny raz Polska PMM dla was, nie pierwszy kompakt S.Z.N. dawaj, tak powstaje historia
Pierwsza butla pod szkołą z załogą poszła se w koło Na haju bujając głową w zeszycie spisałem słowo Za starszych ludzi namową pierwszy tryb poza kontrolą Pierwsza ekipa, zrozumiałem, że iść nie można solo Pierwszy donos, spotkanie mego buta z lamusa głową Pierwszy raz ktoś utonął w oceanie długów Pierwsze baty z ludźmi od niepisanych umów
Nabyta wiara przez zajawkę brata do albumów Nagrywanych nie dla tłumu, dla ludzi na bloku Pierwsza zawijka, protokół, zakłócony rodzinny spokój Pierwszy strach przez ten fakt, nienawiść pierwsza w oku I odwrotnie pierwszy sens, pierwsze wkładanie Pierwszy raz koleżanka obudziła mnie śniadaniem Pierwszy raz usłyszałem - dzieciaku szlifuj talent Przez tych sytuacji parę mam w sobie tą wiarę Pierwsza zwrota wita się z legalem, jedziemy dalej
[x2] To wpływ ma na was już do końca Szczecin zaprawia, kolejny raz Polska PMM dla was, nie pierwszy kompakt S.Z.N. dawaj, tak powstaje historia Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.