1.Moment prawdy, nie mogę poddać się bez walki trzy problemy na raz spadły, klasyczny hat-trick Wyjście z matni, bagna czy izolacji Uczucie zimne jak sale w szpitalach po operacji Byłem tam i widziałem cierpienie bliskich mi ludzi Stałem wbity w podłogę lekarz pozbawiał złudzeń Ze snu się budzę muszę wziąć się w garść Zahartowany jak stal bo wiem co dotknęło nas Poczuj mój ból zrozum człowieka Może sam znasz ten stan, ciary na plecach Trafił mnie moment zwątpienia we wszystko co robię Chore wizje że stoję sam w pokoju bez okien W porę się ocknąłem stojąc przed wyborem Moje życie i rodzina czy problem z alkoholem?
2.Mądry ktoś powiedział kiedyś "Jutro nie da Ci nic" Siadaj dziś albo wyjdź, zamknij za sobą drzwi, Nie mam czasu by śnić, nie mamy nic do stracenia Bez zawahania, bez pozorów, jebać złudzenia Wiem to bo stałem nad grobem w wieku szesnastu lat Byłem po drugiej stronie, nie chciałem wracać brat Przestał liczyć się czas choć nie widziałem świateł Do dziś pamiętam stan szybowania nad światem Poznałem wtedy prawdę, nie potrzebuje drugiej Uwierz ziom słowa żadne nie opiszą co czułem Ten jeden moment gdy stałem po tamtej stronie Zmienił świadomość tego co zostanie po mnie Wsłuchaj się w te historie bo może ostatni raz Słyszysz muzykę tak prawdziwą jak ta Nic nie zatrzyma nas, czekam na sądny dzień A tylko bóg może osądzać mnie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.