Raz, raz, raz, właśnie tak ! Wracamy na majk, na pełnej kurwie, Plutanabol solo i BTN Joł joł, tak, tak, tak, tak i coś się zapowiada, że powstanie nowa płytka i znowu dwóch pojebów zrobi ciężkie zamieszanie i jak zawsze prawidłowo wykonamy swe zadanie
Siemanko ziomek znowu chłonę dobrze zapisaną stronę Pluta nie ma na stadionie ale tam gdzie scena płonie Koleś zatrzymaj dłonie zanim walniesz jakiś koment Bo jak się czegoś nie wie to się nie udziela, koniec Ponownie Pluto z Batonem - nowa produkcyjka z dzielni Puszczana dla tych, którzy nie są obojętni Niech to miasto tętni, nie my z muzyką z kregielni Bo wokalnie się kręci, tylko NSH i Berni Wierz mi nie brak chęci Dobre nowe słowo No bo wszystkie kawałki dedykuję homofobom Poruszaj głową Pluto na blok wjeżdża z nową płyteczką Co wiadomo o czym będzie i dla kogo Moje logo o zgrozo budzi strach u nie kumatych Bo czuje się jak wampir, który poluje na baggy Nie uznaje sielanki Pizgać rapy zawsze za tym Dzisiaj pale baty i za prędko nie wrócę do chaty, szmaty
A co mi dało życie w mieście Najlepsze chwile - wierzcie No a poziom nawijania rośnie jak ukłuty, bez ściem To moje miejsce, zamknięte na twe tępe wiersze Bo o swoich butach możesz nawijać panience Chętnie cię nakręcę i w głowę zapukam Bo tego co posłuchasz nie zobaczysz na zalookaj Nie idziemy po puchar, wiemy czego w życiu szukać Nie zginę za Izrael, Amerykańców i UPA Zacznij mnie nauczać, a zobaczysz me rogi A kawał drogi leżysz twarzą do podłogi Wiec nie próbuj mi mącić Bo nie jestem tępogłowy I znam pewne fakty świata jak datę swoich urodzin, ziomie Nadciąga czas powodzi, to ja rozkurwiam tamę I płynę dalej, jak było przepowiedziane Raczę dobrym towarem, siebie i cała mą zgraję Bo ciągle trzymamy sztamę z tymi którzy czają bazę, amen!
Dawaj wąsy, tanią łyche nie trzeba Johnny Walkera, chętnie zagramy na scenie jak chętnie gramy w pokera, chuj mnie strzela gdy się wciela na życie modela, więc gdy wbijam na za mikrofon to się wulgarnie otwieram, siemasz ! wygram gema, seta i wszystkie mecze i nie przeczę, że napiszą o mnie artykuł w gazecie, o pojebanym dresie który ciała kitrał w lesie, bo tym zajebanym kurwom tak się łatwo nie upiecze, złap ten styl, to krążek numer 3, BTN, Plutanabol, DJ MRK i Ty, kolekcjoner płyt, właśnie taki ze mnie typ, a magazyn mej kolekcji to produkcje własnej gry, zawinięte wąsy w beat, sprawy i dobra muzyczka, poryta nawijka, łysy łeb, bluzgi i chrypka, weź nam nalewaj drinka, mocnego jak ciosy Kliczka a zranienia naszych wrogów zasypiemy jak Wieliczka, idź Pan!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.