Na mojej ziemi są ludzie żywi albo zamuleni I tam gdzie nie dociera słońce dociera niebyt I nie myśl, ze chodzi tutaj o podstawy biedy A o samopoczucie które gnije jak marchewy Potrzeby niektórych ludzi przeważają szalę Weź nalej, wypij swoje, podaj dalej Z tym stażem to i kostucha idzie w parze I w końcu usłyszałem, ze znaleźli go nad ranem Padł amen, informacja przekazana I kolejna dekada teraz na łamach cmentarza To jego kara, za smutek jaki doznawał A może wyzwolenie z tego napoju szatana Weź gadaj, nie naśmiewaj się z kumplami Z człowieka, który umarł, bo nie wygrał z nałogami Świat się nie wali, czekaj aż ci się zawali I może się z podobnym gościem zamienisz rolami Płynąc na fali może każdy po kolei Lec nikt ci nie przyklei że to się nie zmieni Na mojej ziemi ludzie znają treść idei Czy dzisiaj jesteś tutaj, jutro w grobie albo w celi
I wciąż tak wiele osób tu szuka zaczepienia Znaku z nieba, którego pozornie nie ma Smakować chleba trzeba i nie ma pieprzenia Sam nie potrafię zdobywać tu swego mienia I wciąż tak wiele osób tu szuka zaczepienia Znaku z nieba, którego pozornie nie ma Smakować chleba trzeba i nie ma pieprzenia Mój świat, mój kraj i moja Ziemia
I jak pisał Peja, panie nie będą tak uprzejme W urzędzie kolejki na kilka innych pięter Nie pieprzę, ludzie czekają bardzo niechętnie bo jak ma być inaczej przy zarobkach 1200 Ewidentnie ty przejdź się po szpitalu tam pomoc niczym z raju jest innego wymiaru Powiedzą waruj, siadaj i czekaj pomału aż prędzej cię przywita śmierci lodowaty całus Nie miałem planu ale go zbuduje i pewnie wyląduje w stadzie tyrających mrówek a może tudzież jakoś zarobię fortunę i nie przeszkodzi mi w tym banda politycznych kurew mam swój amulet, ludzi i największą pasję, rap starcie z aktualnym syfie w państwie Mam racje i pierdole rymowane baśnie co sypią się po czasie jak międzyludzkie relacje sprawdź nacje, która nie zamierza czekać na skurwienie świata i opętanie człowieka płynie jak rzeka ludzka zguba na monetach co stara i klasyczna jak nakurwienie we flekach
I wciąż tak wiele osób tu szuka zaczepienia Znaku z nieba, którego pozornie nie ma Smakować chleba trzeba i nie ma pieprzenia Sam nie potrafię zdobywać tu swego mienia I wciąż tak wiele osób tu szuka zaczepienia Znaku z nieba, którego pozornie nie ma Smakować chleba trzeba i nie ma pieprzenia Mój świat, mój kraj i moja ZiemiaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.