1. Gdy budza sie ranu, już trzymie butelkie z hopami pod sklepę obalam kolejkie cudowny to napój, co w dekiel mni łoji o ściany mno rzuca i łobraz mnie troji
2. Codzinnia go pija, innego ni znaju uznanie łon zdobył moje i kraju cóż ty mje tu gadosz o świata alkoholach! Sen smak ma najlepszy - ja swojskie wino wola!
ref: Sołtysa sen, Sołtysa sen w letni wieczór i zimówy dziń i staruch i młody, i głuchi jak pjiń codzienni łobala... Sołtysa sen
3. Łaskocze miy w gymbie, przełyk mi obmywo a potem w żołundku rozkosznie siy rozlywo. Jak przijdzie potrzeba, pocieszy ukoi, I wszyskie już pijom, jo, i kuple moi
4. Pokusa to wiylka, dyliycje wryncz powiem możno chlupna kolejkie, może nikt siy niy dowie Nic na pywno mi tak nie poprawi humoru Jak potyżno kolejka, dodajonco wigoru!
ref: Sołtysa sen, Sołtysa sen w letni wieczór i zimówy dziń i staruch i młody, i głuchi jak pjiń codzienni łobala... Sołtysa sen
5. A gdy wino siy kończy, a kasy też ni mo Wtydy czeba już wracać, do tego świata ino A gdy znowu siy kupi, to znowu bydzie fajnie I znowu przeżyja, nojlypsze chwiyle dla mnie!
ref: Sołtysa sen, Sołtysa sen w letni wieczór i zimówy dziń i staruch i młody, i głuchi jak pjiń codzienni łobala... Sołtysa senTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.