Tyle razy już piłeś, tyle razy wierzyłeś, Miałeś order, talony i staż, Potem już w swoje ręce swoją Polskę i szczęście Miałeś wygrać, za siebie sam grać, Ale znów byli pierwsi tacy lepsi, ważniejsi, Każdy z nich miał zaplecze lub coś, Co na rynku się liczy, co panienki zachwyci I pozwoli pochwycić tę kość.
Pijmy chłopaki więc Za tych, co tam, za tych, co tu, za gorzki smak zdradzonych ust, Za wina łyk, za wódki smak, za ciężki szmal, za dom we snach, Za tysiąc prób, za lepszy los, miłość po grób i pełen trzos.
W domu biednie i smutno, czy Warszawa, czy Kutno, Kapitalizm nam puka do drzwi. Ten, kto w porę otworzy, może wygra, założy Małe coś i odmieni swój los. Komórkowce i auta, Malediwy czy Malta, Taki szpan, taki bajer, że hej! To w zasięgu jest ręki, możesz mieć bez kolejki Jeśli umiesz się znaleźć w RP.
Pijmy chłopaki więc Za tych, co tam, za tych, co tu, za gorzki smak zdradzonych ust, Za wina łyk, za wódki smak, za ciężki szmal, za dom we snach, Za tysiąc prób, za lepszy los, miłość po grób i pełen trzos. Pijmy chłopaki więc Za tych, co tam, za tych, co tu, za gorzki smak zdradzonych ust, Za wina łyk, za wódki smak, za ciężki szmal, za dom we snach, Za tysiąc prób, za lepszy los, miłość po grób i pełen trzos. Pijmy chłopaki więc. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.