Nie ma cie obok znowu nie ma cie ze mną z kim dzisiaj jesteś? Dobrze nam było tu razem laleczko świece i wino xanax i jesień Gdy ta suka wrzuciła mi tavor do kubka z herbatą To gdzie wtedy byłaś co? kiedy padłem zebrany tym gównem jak świnia Zawsze wiedziałem że lubisz oddawać się innym - nie mam ci za złe 2 lata temu ode mnie odeszłaś nie godze sie z losem to ziemia ogarnie Chociaż mam jeszcze cichą nadzieje że wrócisz i znów zaśpiewasz jak dawniej Pomimo tego ze dałaś mi siebie zapale, zapomne nim popiół opadnie Chodź wyzerujmy tą flaszke raz jeszcze i spójrzmy na niebo przez denka butelek Dobrze wiesz ze wyglada przepięknie i wpływa jak nic na syndrom Gaugina Oddałbym ręke za Ciebie katował wątrobe krzycząc "polewaj" Gdyby anioły mnie chciały ratować z miłości do Ciebie bym wszystkie rozstrzelał Teraz powiedz gdzie wtedy byłaś jak całe 2 lata cie suko szukałem W cudzej pościeli sie wiłaś jak żmija cała szczęśliwa że nic nie nagrałem Teraz powiedz kto cie zatrzyma, komu parzyłaś poranną kawe? Powiedz im jak sie nazywasz - suko od stu prześcieradeł
Refren
Znowu cie nie ma czasem wstaje nad ranem i czuje twój zapach Ale cie nie ma i nie wiem gdzie jesteś, masz zamiar wracać? W nocy tu bylaś na chwile, na milisekunde nie dajesz sie złapać Po tobie zostało mi ego, widmo spełnienia, bity i xanax x2
Zwrotka 2
Wiem że lubisz jak jestem niegrzeczny, kobiece serca psuje na zawsze Kiedy robie nadzieje niewiastom a później hamuje to lubisz popatrzeć Wiem że lubisz jak kłade na kumpli, cenisz we mnie gdy żyje jak (hauzer?) Kiedy patrze przez okno na gwiazdy i szukam tam ciebie to cenisz mnie bardziej A gdy sie trzymam futryny i ledwo sie trzymam na nogach to nie chcesz nikogo Nie chcesz nikogo poza mną, chcesz martwej legendy pod wodą Wiem ze lubisz jak gubie sie w sobie mam blisko do krawędzi dachu jak Ledger Rozczaruje cie mała jak Ezio sie wbijam bezpiecznie na wieże Dzisiaj nie ma cie ze mną w momencie gdy trzymam kontrole to znikasz Wolisz takich co chrzanią głupoty lub takich co mają awersje do życia Było nam dobrze panienko noce zerwane cudowna muzyka Dziś cie nie ma jak wóda nie stoi na stole a dym nie wypływa z kadzidła Mimo wszystko to gdzie wtedy byłaś gdy siłą wciskano Planeta w szuflade Komu oddałaś swą moc kto stawiał (filer?) jak ja cie szukałem Teraz powiedz kto cie zatrzymał, komu parzyłaś poranną kawe? Powiedz im jak sie nazywasz - suko od stu prześcieradeł
Refren
Znowu cie nie ma czasem wstaje nad ranem i czuje twój zapach Ale cie nie ma i nie wiem gdzie jesteś, masz zamiar wracać? W nocy tu bylaś na chwile, na milisekunde nie dajesz sie złapać Po tobie zostało mi ego, widmo spełnienia, bity i xanaxTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.