Dwa, dwa zera, dziewięć, koniec roku.. aha Zachodzi słońce, mistrz światłocienia jak Rembrandt maluje setki wspomnień, nie oszczędza, róży w kolce Kwiatom społeczeństwa nie oszczędzi wojen nawet teraz, kiedy gwiazdy świecą na betonie Lampy ulic poszerzają nam horyzont nocą ludzie wierzą, że nie żyją ot tak, żyją po coś Że ta prosta poprowadzi ich na święte pola poprzez okien kataklizmy z siłą wiary w Boga Zachodzi słońce dziś, byliśmy znów tak daleko teraz nocą znowu nie śpię, ludzie cierpią na bezsenność Może mijamy się na Struga, może w podmiejskich autobusach, pokonując drogę Może masz inny akcent i tylko kury nad dachem Może już przeżyłaś wszystko i stwierdziłaś, że nie warto Może już nie żyjesz i ktoś tęskni za matką, albo czekasz tam na kogoś, kto Ci powie, że warto że masz dopiero te dwadzieścia i nie jesteś wariatką nie masz dziecka, nie masz męża, jesteś białą kartką Jesteśmy znów tak daleko, ale wiem, że mnie słyszysz więc nie słuchaj odskoczni, w nocy przyjdzie, wśród ciszy... Ha.. Planet solo.. bit uraza.. słuchaj
Oczy jak okna duszy, okna jak oczy bloków widzimy świat wokół, jako teatr pokus Nie jeden z nas chciał ten świat zmienić, nie jeden z nas miał tą jedną na milion z szans, jeden fakt, teraz krew naszych przodków ma rdzawy odcień Błędy ojców nakazują nam zapomnieć o trosce Dzieci bez perspektyw, życie niebeztroskie, krok w dorosłość jest za wcześnie, taką mamy Polskę
Kiedy zachodzi słońce, jestem sam tutaj myśli krążą po orbitach jak te bity w lupach Mam chwilę na oddech wolne od spojrzeń Mam to wszystko za czym tęsknię, kiedy cichnie nuta Kiedy zachodzi słońce, jestem sam tutaj myśli krążą po orbitach jak te bity w lupach Jestem obok Ciebie, ktoś szepcze mi do ucha teraz znowu wierzę, uwierzysz, jak zaczniesz słuchać
Jak zakochany Szekspir pisze teksty do Ciebie jako wyraz niemocy, braku deklaracji Umiem ubrać słowa w kwiat, sprawić byś się uśmiechała Nie wiedząc jak wygląda życie, żyjesz nadal
Jak zakochany Szekspir pisze teksty do Ciebie jako wyraz niemocy, braku deklaracji Umiem ubrać słowa w kwiat, sprawić byś się uśmiechała Nie wiedząc jak wygląda życie, żyjesz nadal
Kiedy zachodzi słońce, jestem sam tutaj myśli krążą po orbitach jak te bity w lupach Mam chwilę na oddech wolne od spojrzeń Mam to wszystko za czym tęsknię, kiedy cichnie nuta Kiedy zachodzi słońce, jestem sam tutaj myśli krążą po orbitach jak te bity w lupach Jestem obok Ciebie, ktoś szepcze mi do ucha teraz znowu wierzę, uwierzysz, jak zaczniesz słuchaćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.