Świat ciągle pędzi, ludzie tym bardziej Ja trochę z tyłu, pędem gardzę Szczególnie owczym, bezrefleksyjnym Nieważne jak, do przodu przyjmy Ja powoli, nigdy tak nie parłem W świecie baranów jestem dinozaurem Takich mało, ssaków pełno tutaj Lecz zamiast cyca wolą ssać fiuta
A życie chętnie podaje im ten narząd Oni to kupują, choć to farmazon Bo ciągle chcą zająć pierwsze miejsce Ja tu zostaję, nigdzie nie pędzę
Jeśli ten świat, to brak zasad A ci, co je mają, giną marnie Ja robię tak, byś w nowych czasach Mógł nazywać mnie dinozaurem
Nowy świat, ewolucja trwa Wspaniały świat, każdego dnia Sprzedaje ktoś tyłek, czasem honor Na pytanie ile? odpowiada słono Nie ma hamulca, czy blokady Zwykle potem to wchodzi w nawyk Dziwnie patrzy, jak wspomnisz o tym Chuj z zasadami, ważne parę złotych Ja mam zasady dość old-schoolowe Nawet jurajskie, po prostu powiesz Lecz to, że stare, nie znaczy gorsze Zostaję gadem, pierdolę taki postęp
Jeśli ten świat, to brak zasad A ci, co je mają, giną marnie Ja robię tak, byś w nowych czasach Mógł nazywać mnie dinozaurem
Nie jestem tu, by wiarę krzewić Czy żeby ze świecą szukać dziewic Bycie gadem mnie nie czyni zwidem Mówię prawdę jak Beanie Sigel Złota zasada - jej się trzymam Tutaj kłamstwa nie ma w rymach Do błędów umiem, też się przyznać Niby dinozaur, a jednak mężczyzna Znasz to? no to teraz old-school Mam tzw. poczucie obowiązku I tak żyję obok ciebie co dnia Według zasad, o których świat zapomniał
[x2] Jeśli ten świat, to brak zasad A ci, co je mają, giną marnie Ja robię tak, byś w nowych czasach Mógł nazywać mnie dinozaurem
Jestem dinozaurem A kim jesteś ty? Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|