On lubil jezdzic tirem i rozwozil mleko Czasami jechal blisko czasami daleko Bardzo malo sypial wstawal bardzo wczesnie Jak marynarz, mial dziwke w kazdym miescie Mial rowniez kobiete, chyba byla dentysta Stomatologiczna, seksualna altruistka
Lecz opatrznosc nie spala, zlosliwa czy tez prawa Otworzyla mu o czy byla niezla zabawa Nastapila sytuacja Mila� Niekoniecznie! Stalo sie niezrecznie i bardzo niebezpiecznie
Sad lagodnie orzekl; On dzialal w afekcie Wyslali pozwanego na darmowe wakacje Leczenie podejmowal chyba pieciokrotnie? Nie lubi jajoglowych, wiec meczyl sie okrutnie
Dopiero za kolkiem odnalazl ukojenie Znalazl czego szukal Teraz jezdzi pieknie, jezdzi w wielkim stylu Spelnia wazna misje; dostarcza ludziom plynow
I to juz moglby byc koniec tej historii Szczesliwy czy tez nie kazdy sam osadzi Zycie plata figle rzuca inne swiatlo Spotkalem kierowce, zupelnie niedawno Dokladnie nie pamiętam Gdzies w drodze do Rzeszowa W czasie krotkiej rozmowy padly takie slowa; "Ale mnie to nuzy ja pragne paliwa Jak dobrej dziewczyny i zimnego piwa"Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.