przychodzimy odchodzimy leciuteńko na paluszkach szczotkujemy wycieramy buty nasze twarze nasze żeby śladów nie zostawić żeby śladów nie zostało miasta nasze domy nasze na uwięzi się kołyszą tuż nad ziemią ledwo ledwo jak wiatr mały to nie widać a jak wielki wiatr się zdarzy wielka bieda puszczą cumy zatrzepocą się zatańczą miasta nasze domy nasze i polecą w stratosferę przygarbionych w pustym polu bez oparcia bez osłony bez niteczki choćby coby przytwierdzała nas do ziemi wiatr nas porwie i poniesie za kołnierze podniesione porozrzuca gdzieś w przestrzeni nam to nic przeczekamy aż się skończy aż ucichnie to wstaniemy otrzepiemy rączki nasze klapy nasze żeby śladu nie zostało od początku zbudujemy miasta nasze domy nasze sprzęty nasze lampy nasze żeby wiatr miał czym kołysaćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.