Przejdą wiosny i lata jesień przejdzie bogata, jedna, druga, dziesiąta... przejdzie zima tak biała ogromnie, tak biała... kwestie ważne rozpląta rok - godzina - minuta skądiś z nagła wysnuta... moje dziewczę zapomni o miłości i o mnie i o mnie...
O zmierzchu cichym roztęsknionych dni przyszłaś tak wonna, tak srebrna, tak blada, o zmierzchu cichym - serce ciągle śni i pieśni tobie z gwiazd i blasków składa. O oczy - usta - o umiłowana - o ręce - piersi - wytęskniona - moja - z mgieł się twa postać wyświetla mieszana i krucze kosy zaplata u zdroja o zmierzchu cichym, o zmierzchu... Moje dziewczę zapomni, moje dziewczę zapomni, o miłości i o mnie, i o mnie... Smutek okropnie blady, we łbie jakieś ballady majaczeją w przedśpiewie rozełkane, przeciągłe.. A nikt o nich nic nie wie, a nikt o nich nic nie wie, jak o gwiazdach, co drwią z teleskopu - nazbyt małe... Nie małe - jeno nazbyt dalekie. Idą, idą - kto idzie? Karakuły i foki - ukłon nazbyt głęboki...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.