Zawsze w niedzielę pada deszcz Od rana do wieczora A starzy ludzie mówią że Nie było nigdy dotąd tak źle I modlą się o zdrowie na nieszporach
By modłów ich wysłuchał Pan Co ciągle jeszcze w niebie Miedziane krążki kładą tam Gdzie szare światło wątłych lamp Oświetla skrzynkę tych co w potrzebie
A potem mówią że będzie wojna Niedobre czasy mówią Ten księżyc panie po co im Nie wiedzieć co szukają w nim Zobaczy pan że wszystkich nas wnet zgubią
Gdy w nocy lać przestanie deszcz I głodne wrony zasną Czekają starcy kiedy ich Odwiedzi ktoś i powie idź I pójdą tak pod rękę przez śpiące miasto
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.