Jestem z Zawady Gdzie nie sięgają reklamy Pustka i wszystko wkurwia dookoła Ale dalej trzeba żyć Gdy noc zapada to ten syf zostaje Te same mordy Dresy jebane, Na szyjach emblematy na rękach tatuaże Dużo mnie rażę Ale ja ich pierdole To wszystko pojebane dookoła Ale egzystować dalej trzeba Tutaj niema przebacz, czas leci Bez przerwy powoli Ale tak się zdarza Nie wyrwę kartek z kalendarza Ludzie na zasiłku Bieda? Tu nie ma przebacz! I tylko kreski w zeszycie spożywczym Mordy najebane pod blokiem albo sklepem Myślisz że to żart? Ale taki jest fakt! Trach, to obciach dla tego świata Biedować dalej trzeba! Na to nie ma rady...
Ref. Takie życie, taki rap, taka płyta x2 to fakt
Mówią chuje bądź spokojny Kogo słuchać? Nie wiem Najlepiej samego siebie! Wszystko inne psują rządowe szuje Które nie dają żyć Zatruwają nasze mózgi Przez nich ten świat jest trudny Nie pytaj mnie gdzie byłem Bo swoje kurwa przeżyłem Reprezentuje tylko siebie A ty się nie wpierdalaj! Bo upierdolą ręce Same wojny dookoła Mordy rozjebane Pierdole gorzkie żale Chuj trzeba zakończyć to odliczanie Gdy nam ten świat na łeb spadnie To nie tolerancja Bo myślisz że ten tekst chory?? Ale to tylko pozory Bo te śmiecie traktują nas jak okazy dzikie Możesz oglądać ale nie podchodź pod szybę Zobaczysz że ten tekst nie jedno pokolenie wychowa Bo ten poemat jest na temat I chuj... Ref. takie życie, taki rap, taka płyta x2 to fakt!
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|