Jaka będziesz, jeszcze nie wiem Chcesz, to nad tym się zastanów Jak maskotkę zrobię ciebie Według moich własnych planów
Nie za dużą, nie za małą Byś zmieściła się w kieszeni Żeby inni chłopcy ciebie nie zabrali Żebyś się nie chciała zmienić
Wytnę cię z papieru, pomaluję kredką Byś mi wyglądała złoto i niebiesko Modre koraliki zamiast oczu wlepię Serce dam z guzika, niechże się nie trzepie Niechże się nie trzepie
Wytnę cię z papieru jak najwyższej klasy By cię uwielbiały tuzy oraz masy Nawet tamci chłopcy, byleby z dystansem Będę mieć dla siebie taką wycinankę Taką wycinankę, taką wycinankę
Same będziesz mieć zalety Równe siedmiu świata cudom Aż nauczysz się niestety Różnych uczuć danych ludziom
Zdrada krzyknie czarnym głosem Gniew uderzy ci do głowy Wtedy cię podpalę zwykłym papierosem I wyciągnę arkusz nowy
Wytnę cię z papieru całkiem znów na nowo Z odmienionym sercem, z odmienioną głową Potem cię nauczę, jak to serce boli Kiedy mu dokuczyć nie po jego woli Nie po jego woli
Będę ciebie uczył słów, co kiedyś żyły Wiara i nadzieja, i to trzecie - miłość Rzucę w twoje oczy barwy całej ziemi Aż się wycinanka właśnie w ciebie zmieni Moja wycinanka, moja wycinankaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.