Gdybyś tak jednak chciał mnie posiąść Gdybyś tak w moim szóstym niebie To nie byłbym jak kamień kłosom Nie czarnym pewnie byłbym ściegiem
Grzecznie mnie wysłuchaj Boże A wycenię ciebie drożej
Wyć mi się chce bo w cudzych krajach Można tak wszystko po swojemu A ja się znam na obyczajach I miotam się choć nie wiem czemu I mam cię za nic i za wszystko I jesteś przy mnie i cię nie ma Kruszeje stałość w palenisku Zmieniam w skorupę swój ideał
Kiedy to moje palenisko Zamieć posprząta na uroczo To ja ze srebrną w oku iskrą Przyjrzę się twym zaspanym oczom A gdy mnie trzepniesz świtu skrzydłem A potem w mordę dasz niech boli Ja ci jabłkowe dam powidła Ze szczyptą pieprzu szczyptą soli Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|