Zgięci w pół Wśród litanii cichych próśb Oto my Uśpiony pod rzęsą staw I nie było braw I wzrok nam uciekł w dół
Zgięci w pas My, co jeszcze mamy czas Mleczne kły Zgubiliśmy i już nie żal Oddać wielką przyszłość Choćby za mały szmal
W kruchtach . . . [?] Klamki już wytarliśmy na glanc Ptactwu ktoś na żer Sypnie znów tym ziarnem szans
Zgięci w pół W strachu, by nie zadrżał głos Gdy, daj Bóg Z szeregu wyrwie cię fart Tłustą talię kart Położy na twój stół
Zgięci w pół
~ ♫ ♫ ♫ ~
Czasem jeszcze w twarz Zajrzy nam ten wstyd, cyniczny wic . . . [?] nasz Zamknij pysk i milcz, nie, nie mów nic
Zgięci w pół Wśród litanii cichych próśb Oto my Uśpiony pod rzęsą staw I nie będzie braw I wzrok ucieka w dół
Zgięci w pas My, co jeszcze mamy czas Żadnych snów I zwisa równo nam jak kiść To świetlane jutro W to, w to szare dziś
(Zgięci w pół) (x2) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|