Czy myślał pan, doktorze Frank, O triumfie swej aryjskiej rasy, Gdy zadawały dumie szwank Portrety królów i arrasy, Kiedyś, jak najpodlejszy złodziej, Nocami po Wawelu chodził?
Łgał Generalny Gubernator, Hans Frank, co był doktorem prawa, Że prawo miał, że nie był katem, Kiedy pod topór głowę dawał.
W zachodnim skrzydle apartament, By Hitler miał królewskie łoże Z koszmarem sennym, gdzie nad ranem Znów była Polska i dwa morza, I dwa morza, I dwa morza.
Czy myślał pan, doktorze Frank...
Bo oto pruskiej dumy dramat, Który, jak cierń powiekę, kole: Przed królem polskim na kolanach Niejaki Albrecht Hohenzollern.
Gdy już nadzieje wszelkie prysły, Europy jęk w błagalnych słowach, By Jan Sobieski, król znad Wisły, Prze Turkiem Wiedeń uratował, Uratował, Uratował.
Czy myślał pan, doktorze Frank...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.