Fokstroty zrobione z tęsknoty i polki utkane z koronki, zmagają się rzewne, lecz piękno niepewne, bo z tangiem nie zrówna się nikt.
Tango, lwowskie tango, które nie przeczuwa nic i przygląda się, jak widz, tańcom młodszym rangą. To tango, lwowskie tango, bogate w urodę, bezczelne i młode, do świtu nie zmieni się w krzyk.
To tango tańczy panna Mania, co nic nie umie, prócz kochania, i Czarny Józek, który w mig z horyzontu panny Mani znikł.
To tango tańczy hrabia Kanty, co Wasyliszki dal na fanty, To tango tańczy cały Lwów, a ten kto chory, na nieszpory, no i bywaj zdrów!
Tango, lwowskie tango....
Pianista Wiktor dłonią zwinną, rozbudza gamę zbyt niewinną i wnet się zdziwi cały krąg, jaki sekret kryje mowa rąk.
Tancerka Ada dziś pianiście, przysięga miłość uroczyście, aż się zatoczy młody nów, Viva Wiktor, wielkiej nocy tobie życzy Lwów!
A gdy po latach się spotkamy, panowie starsi, starsze damy, to tylko dłonią damy znak i przyfrunie tamten cudny frak.
Tango, lwowskie tango....Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.