Zabijam w myślach, już niekochanych Wybaczyć nie umiem, zbyt wielkie są rany Pamiętam Twe słowa, choć puste się stały Kłamstwo rządzi światem, ja inaczej wychowany
Pamiętam wiele, i wciąż tego przybywa Zrzucone maski, opadła kurtyna Teraz kocham tylko, córkę i syna
Stałem się obiektem, innego pożądania Wyplutym z emocji, pozbawionym zdania Zakurzonym meblem, sprzętem niechcianym Wegetacja jest sztuką, nie jestem przegrany
Mam miłość w sobie, ciągle coś odkrywam Znów piszę teksty, w tym tkwi moja siła Mogę chodzić boso, i sypiać na dworze Zasypiam normalnie, szanuję ideały
Odejść jest zbyt łatwo, trudniej to przetrzymać Myśląc o innych, znoszę to cierpienie Może kiedyś znajdę, własne wybawienie
ct17@o2.pl Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|